Bardzo dużo osób w Polsce stawia znak równości pomiędzy zarządcą a administratorem nieruchomości. Trzeba jednak wiedzieć, że administracja budynków to nie to samo, co zarządzanie. Czy ma to aż takie znaczenie? Otóż tak. Obowiązki na poszczególnych funkcjach różnią się od siebie, dlatego firmy związane z branżą powinny używać odpowiednich nazw usług, by nie wprowadzić swoich klientów w błąd.
Dlaczego zarządzanie i administracja budynków to nie to samo?
Na swoich stanowiskach administratorzy i zarządcy wykonują różne zadania. Tak, jak administracja budynków zawiera się w zarządzaniu, tak nie działa to na odwrót. Zakres kompetencji administratora jest węższy, dlatego nie jest upoważniony do wykonywania niektórych czynności, które mógłby zrobić zarządca. W styczniu 2006 roku sędziowie Sądu Najwyższego orzekli, że do głównych zadań administratora należy załatwianie bieżących spraw wspólnoty mieszkaniowej.
Za co odpowiedzialna jest administracja?
To, co odróżnia administratora od zarządcy, jest też to, że nie może on reprezentować właściciela budynku, a co za tym idzie - wydawać poleceń mających wpływ na stan nieruchomości czy je mieszkańców. Przedstawiciel administracji budynków jest odpowiedzialny między innymi za utrzymywanie czystości, wywożenie odpadów, zlecanie regularnych przeglądów, a także nagłych napraw.